piątek, 6 stycznia 2012

Wyprawa na czambuły (5-14 października 1672 r.).

Jan Sobieski - portret z epoki.


Wyprawa na czambuły - przeprowadzona została w dniach 5-14 października 1672 roku podczas wojny polsko-tureckiej 1672-1676. Po zdobyciu Kamieńca Podolskiego armia turecka 20 września rozpoczęła oblężenie Lwowa. W tym czasie nie biorący udziału w oblężeniu Tatarzy wspomagani przez kozaków Piotra Doroszenki i niektóre oddziały tureckie podzieleni na trzy główne grupy (razem w sile ok. 20-22 tysięcy) pustoszyli kraj. Między Wieprzem a Sanem działał Dżiambet Girej, natomiast Nuradyn Sołtan operował nad Wisłokiem i środkowym Sanem aż pod Jasło. Trzecia grupa dowodzona przez Hadżi Gireja działała na południe od Dniestru.
Hetman Jan Sobieski, mając tylko 2,5 tys. jazdy i dragonii, ruszył 5 października z Krasnego Stawu przeciwko Tatarom komunikiem, bez taborów oraz biorąc po dwa konie na jednego żołnierza. Idąc na tyły grup tatarskich posuwał się w kierunku Zamościa i nocą rozbił mały czambuł pod Krasnobrodem, a 6 października dwa czambuły pod Narolem. Pod Niemirowem dopadł 7 października i rozbił kosz Dżiambeta.
Po jednodniowym odpoczynku 8 października, Sobieski 9 października dopadł i pobił pod Komarnem główne siły Nuradyna Sołtana. Zwycięska jazda koronna ścigała po bitwie Tatarów do Bańkowej Wiszni. Następnie wojska Sobieskiego przeprawiły się przez Dniestr i ruszyły w pościg za cofającym się Hadżi Girejem. Po forsownym marszu długości około 450 kilometrów wojska koronne w sile tysiąca żołnierzy (reszta nie nadążyła i została z tyłu) o świcie 14 października dogoniły Tatarów i rozbiły pod Petranką.
Podczas podjętej przez Sobieskiego wyprawy działający z ogromną ofiarnością polscy żołnierze uwolnili z tatarskiego jasyru kilkadziesiąt (według różnych ocen 30-50) tysięcy ludzi. Kierujący działaniami hetman wielki stosował bardzo skuteczną metodę, polegającą na tym, że rzucał przeciwko Tatarom grupę kilkuset jeźdźców, która odwracała ich uwagę od idących z przeciwnego kierunku sił głównych. Sposób ten zawsze pozwalał rozbić Tatarów, jednak uniemożliwiał ich całkowite okrążenie. Niezwykły przy tak niewielkich siłach własnych i ogromnej przewadze przeciwnika sukces Sobieski zawdzięczał doskonałemu przeglądowi sytuacji, znajomości terenu, szybkości własnych manewrów i oraz doświadczeniu i bitności własnych żołnierzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz